wtorek, 10 maja 2011

Heirisson Island i szukanie kangurów część 2.


Witam!

Krótko mówiąc: veni, vidi, vici! Drugi wypad na wyspę i upragniony sukces! Kangury z Heirisson Island odnalezione:) Dokładnie 3. Wprawdzie nie było tak łatwo, bo przy pierwszym kółku wokół wyspy nie udało mi się ich wypatrzyć, ale druga próba okazała się owocna. Wszystko ze względu na kolor sierści kangurów, która pozwala im idealnie zlać się z buszem. Szczęście też mi sprzyjało gdyż torbacze akurat szukały czegoś do szamania. Podobnie jak te z Caversham nie przejawiały zbyt wielkiej aktywności. Jak tylko wyszły na drogę, zaraz szukały miejsca gdzie się położyć:) Heh. Taki już ich urok;) Zapraszam do zapoznania się z trofeami z foto polowania na kangury z Heirisson Island:D

GALERIA: 20110506-HEIRISSON ISLAND-PERTH

Pozdrawiam i zapraszam do komentowania!

1 komentarz:

  1. a jak by cię taki ugryzł? faaak
    mi dziś w parku wyskoczyły na ścieżkę dwie sarny, jedna miała rogi i dziwnie patrzyła. Od razu pobiłem swój rekord w bieganiu :D

    OdpowiedzUsuń